Łączna liczba wyświetleń

15 marca 2012

Komediowi aktorzy w prawdziwej wstrząsającej historii 50/50




50/50
2012
dramat
8/10

Jak widzicie tytuł międzynarodowy, każdy wie o co chodzi. Aczkolwiek widząc okładkę nie pomyślałbyś że chodzi o ciężką historię młodego mężczyzny przed 30 na którego zapada wyrok. I nie chodzi tu o mafię, łowcę głów, czy śmierć z przypadku niczym oszukać przeznaczenie. Niespodziewanie główny bohater dowiaduje się o nowotworze złośliwym w okolicy kręgosłupa. Jak to mówią w filmie im nazwa raka ma więcej sylab tym jest bardziej złośliwy, dosyć ciekawa teza. O dziwo świat naszego pana się nie wali, próbuje żyć dalej, ale w końcu nie wytrzymuje psychicznie. Do tego zdradza go dziewczyna, matka jest nadopiekuńcza a najlepszy kumpel wyrywa laski na jego chorobę. Nie powiem jest to dość satyryczne, ale jazda po krawędzi. Powiedziałby człowiek ot dramacik jak w każdy czwartek na TVNie, aczkolwiek nie chodzi tu o dramat i współczucie, ale o prawdę co taki człowiek może czuć, albo co więcej jak przygotowują się do tego jego najbliżsi. Historia kończy się wymuszoną operacją, gdzie właśnie pacjent ma tytułowe 50 % szans na śmierć lub zdrowie. Niestety każdy z nas ma pewnie taką osobę z tą nieuleczalną chorobą XXI wieku, więc film może być ciekawą lekcją jak do tego podejść.

6 marca 2012

Wiadomo że pieniądze liczą się w sporcie ale matematyka ? MONEYBALL



Moneyball
2012
sportowy
8/10

Od razu powiem, że tytuł nie jest przypadkowy a nominacja do Oscara również. Moneyball to teoria matematyczna dotycząca baseballu opracowana przez wielkiego kibica, który wydał o tym książkę. Jak to się ma do Pitta? Bardzo prosto, jest on menedżerem Oakland A, drużyny z mizernym budżetem oraz problemami kadrowymi. Po świetnym sezonie traci on pierwszoplanowe gwiazdy i musi odbudować drużynę, w której kiedyś sam grał jako młody talent ale się nie sprawdził. Bez wykształcenia, bez innych planów na przyszłość zostaje mu jedynie klub. W drodze po nowe transfery spotyka ziomka w okularach, ekonomistę, który pomaga łowcy talentów innej drużyny. Billy to zauważa i ściąga do siebie, i wtedy ten oto młody człowiek kompletuje zespół na miarę mistrzostwa, szkoda tylko że wszyscy są przeciwko i początkowo nic się nie sprawdza. Kariera tych panów wisi na włosku, ale przecież to jest film. I to dość długi film, ale w żadnym momencie nie nudzi, a to naprawdę zaleta. Koniec końców drużyna zaczyna wygrywać, ale jakim kosztem? I ile trzeba było na to czekać? Nie powiem Wam jak film się kończy, ale jest w nim zawarta ciekawa historia. Czy na miano Oscara? Myślę, że to przesada, ale nie oglądałem wszystkich nominowanych pozycji. Ferie zapowiadają się ciekawie!